Olbrzymie zdolnośęi adaptacyjne człowieka pokonują zdaniem R. Dubos’a i to obciążenie, jakim jest,,?ycię wielkomiejskie. Pisze on: „Miliony istot ludzkich,są tak dobrze przystosowane do środowiska miejskiego i przemysłowego, że nie troszczą się już one o miejski rozgardiasz, uważają za naturalne przebywanie w kotłowaninie ruchu samochodowego, spędzanie wielu słonecznych popołudni na betonowych szosach, wśród jednostajności anonimowego i bezpostaciowego potoku aut. Życie we współczesnym mieście stało się symbolem faktu, że człowiek może przywyknąć do nieba bez gwiazd, do ulic pozbawionych zieleni, do nief-orem- nych budynków”.Wydaje się jednak, że to przystosowanie jest opłacane podobną ceną, jaką płacimy za otaczający nas hałas.